piątek, 30 listopada 2012

Montaż fotelika 0-10kg , 9-18kg ,9-36kg



W którym świecie żyjesz?” – kampania społeczna przeciw nadużywaniu Internetu i komputera


O kampanii



17 lipca 2012 r. ruszyła kampania społeczna „W którym świecie żyjesz?” poświęcona problemowi nadmiernego korzystania z komputera i Internetu przez dzieci i młodzież (pobierz informację prasową - plik PDF). Akcja realizowana jest przez Polskie Centrum Programu Safer Internet (PCPSI), w skład którego wchodzą Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa (NASK) – instytut badawczy oraz Fundacja Dzieci Niczyje. Została ona przygotowana w ramach programu Komisji Europejskiej Safer Internet, we współpracy z niemieckim projektem klicksafe. Głównym partnerem akcji jest Fundacja Orange.

Akcja medialna „W którym świecie żyjesz?” adresowana jest zarówno do dorosłych, jak i do dzieci i młodzieży. Główny przekaz kampanii: „Ci, którzy żyją w wirtualnym świecie, tracą prawdziwe życie” ma zwracać uwagę na problem nadmiernego korzystania z sieci, prowadzący do oderwania młodych ludzi od innych form aktywności realizowanych poza Internetem. Przekazy medialne adresowane do dzieci puentowane są pytaniem: „W którym świecie żyjesz?”, natomiast reklamy adresowane do dorosłych: „W którym świecie żyje twoje dziecko?”.

W kampanii akcentowana jest rola rodziców, polegająca przede wszystkim na ustalaniu z dzieckiem i egzekwowaniu reguł korzystania z sieci, dotyczących m.in. form aktywności podejmowanych przez dziecko w Internecie oraz czasu spędzanego w sieci. Autorzy akcji podkreślają także rolę szkoły w profilaktyce zagrożeń online i potrzebę podejmowania kwestii nadmiernego korzystania z sieci w trakcie zajęć poświęconych bezpieczeństwu w Internecie. Przekazy adresowane do młodych internautów zachęcają do zastanowienia się czy świat wirtualny nie zdominował ich życia i czy nie warto zmienić proporcji tak, by czerpać również z uroków życia poza siecią.

W kampanii „W którym świecie żyjesz?” wykorzystano reklamy telewizyjne przygotowane przez partnerską organizację niemiecką klicksafe. Reklama radiowa i prasowa zostały opracowane przez PCPSI. Przekazy kampanii mają na celu również promocję bezpłatnego telefonu zaufania Helpline.org.pl (
www.helpline.org.pl), gdzie pod numerem 800 100 100 dzieci, młodzież oraz ich opiekunowie mogą zwrócić się po pomoc w przypadkach zagrożeń internetowych, w tym także zaobserwowania symptomów nadużywania Internetu. Przekazy medialne dostępne są w sekcji Reklamy.

W ramach kampanii przygotowana została także publikacja „Nadmierne korzystanie z komputera i Internetu przez dzieci i młodzież” (
pobierz plik PDF), w której poruszone zostały kwestie praktyczne i teoretyczne związane z zagadnieniem nadużywania sieci przez dzieci i młodzież.

Kontakt:
kontakt@saferinternet.pl


Polskie Centrum Programu Safer Internet powołane zostało w 2005 r. w ramach programu Komisji Europejskiej Safer Internet. Tworzą je Fundacja Dzieci Niczyje oraz Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – koordynator Centrum. Centrum podejmuje szereg kompleksowych działań edukacyjnych na rzecz bezpieczeństwa dzieci i młodzieży korzystających z Internetu i nowych technologii. W ramach Centrum działają również zespoły:
Dyżurnet.pl - polski punkt ds. zwalczania nielegalnych treści w Internecie oraz Helpline.org.pl - punkt pomocy dla dzieci, rodziców i profesjonalistów w przypadkach zagrożeń w Internecie. Głównym partnerem projektów edukacyjnych oraz współrealizatorem projektu Helpline.org.pl jest Fundacja Orange. Więcej informacji o programie w Polsce: www.saferinternet.pl

Zagrożenia związane z kontaktami dzieci z obcymi osobami w Sieci - raport z badań.


Intensywny rozwój Internetu w Polsce sprawia, że coraz więcej uwagi poświęcać musimy bezpieczeństwu jego najmłodszych użytkowników. Za jedno z najpoważniejszych zagrożeń dla młodych internatów uznać należy kontakty w Sieci z obcymi i spotkania z osobami poznanymi w Internecie.




  • 68% dzieci otrzymuje propozycje spotkań od osób poznanych w Sieci
  • 44,6% dzieci korzysta z propozycji spotkań
  • Jedynie 23,6% dzieci informuje rodziców o spotkaniach z osobami poznanymi w Sieci.
  • Połowa dzieci uczestniczy w spotkaniach w pojedynkę.
  • 28,4% rodziców nie dostrzega żadnych zagrożeń dla dzieci korzystających z Internetu.



Bezpieczeństwo dzieci zależy przede wszystkim od tego czy znają zagrożenia, doceniają ich wagę i potrafią ich unikać. Bardzo ważna w procesie edukacji najmłodszych jest szkoła i rodzice, którzy powinni przekazywać dzieciom informacje dotyczące internetowych zagrożeń i służyć pomocą w sytuacji zagrożenia.

Od ponad 2 lat Fundacja Dzieci Niczyje realizuje kampanię społeczną "Dziecko w Sieci", której celem jest promocja bezpiecznego korzystania z Sieci poprzez działania medialne i edukacyjne. Od początku akcji Fundacja prowadzi badania zachowań młodych Internetów. Ich wyniki obrazują zwyczaje młodych użytkowników Internetu i pozwalają wnioskować o poziomie ich bezpieczeństwa. Poniżej zaprezentowane zostały badania Fundacji Dzieci Niczyje przeprowadzone w styczniu 2006 roku.

Metodologia

Koncepcja badań przygotowana została w ramach programu badawczego Fundacji Dzieci Niczyje. Badanie zrealizowane zostało przez agencję Gemius w dniach 11-12 stycznia 2006 roku za pomocą ankiet internetowych emitowanych losowo na witrynach korzystających z bezpłatnego audytu site-centric stat.pl/PBI.

Podstawową grupę respondentów stanowili internauci w wieku od 12 do 17 lat (N=1779). W celu zestawienia informacji uzyskanych od dzieci ze stanem wiedzy ich opiekunów, część pytań zadana została dorosłym internatom – rodzicom dzieci w wieku 12-17 lat (N=204).

Za podstawowe cele badania przyjęto:
  • Poznanie sposobów korzystania z Internetu przez dzieci i młodzież
  • Ustalenie poziomu świadomości młodych internatów odnoście zagrożeń związanych z Siecią.
  • Zbadanie skali ryzykownych doświadczeń i zachowań młodych internautów.
Uzyskane dane porównywano do wyników analogicznego badania wykonanego w październiku 2004 roku.

Korzystanie z Sieci.

W toku badań ustalono, że dzieci korzystają z Internetu, przede wszystkim u siebie w domu (95,7%). Drugim miejscem, pod względem liczby wskazań, jest szkoła – 46,0%. Co czwarty respondent (25,3%) korzysta z Internetu u znajomych a korzystanie z kawiarenek internetowych deklaruje blisko 7% badanych.

Ze względu na zainteresowanie problematyką zagrożeń związanych z kontaktowaniem się w Sieci z obcymi, przedmiotem badań był stopień wykorzystywania przez badanych serwisów komunikacyjnych. Korzystanie z nich zadeklarowali niemal wszyscy respondenci.

Ponad 92% dzieci korzysta z komunikatorów. W porównaniu z analogicznymi badaniami przeprowadzonymi w 2004 roku odsetek użytkowników komunikatorów wzrósł o blisko 5%. Istotnie wzrosła popularność komunikatorów głosowych (z 23% do 38%). Stało się tak zapewne za sprawą coraz większej dostępności i promocji tego typu serwisów (np. Skype).

Wraz ze wzrostem popularności komunikatorów spada zainteresowanie czatami. W poprzednich badaniach korzystanie z nich deklarowało 35% badanych, obecnie 25%.

Dzieci kontaktują się z obcymi osobami również za pośrednictwem telefonów komórkowych. Spośród badanych posiadających telefon (92,1%) z serwisów randkowych i/lub czatów korzysta 8%.

Orientacja w zagrożeniach związanych z poznawaniem nowych osób w Sieci.

Ponad 90% badanych słyszała o zagrożeniach związanych kontaktami z obcymi osobami w Sieci. Najczęściej informacje te pochodziły z mediów (telewizja 89,1%, prasa 74,8%, Internet 63,7%), rzadziej od rodziców (55,3%) i ze szkoły (58,3%). W porównaniu z badaniami z 2004 roku o kilka procent (odpowiednio 5,4%, 4,1%) wzrósł udział rodziców i szkoły w informowaniu najmłodszych o bezpieczeństwie w Internecie.

Mimo świadomości zagrożeń dzieci błędnie postrzegają ich wagę uznając podawanie danych osobowych (75,3%) za bardziej zagrażające niż spotkania z osobami poznanymi w Sieci (63,1%).

O świadomość zagrożeń zapytani zostali również rodzice. Ponad 16% z nich nie dostrzega żadnych zagrożeń związanych z korzystaniem z Internetu przez dzieci. Ponad 12% nie miało na ten temat wyrobionej opinii.

Doświadczenia związane z kontaktami z obcymi w Sieci.

Dzieci w Internecie często narażone sa na zaczepki i niechciane rozmowy (45%), chociaż warty odnotowania jest spadek tego typu przypadków (w roku 2004 – 50,8%), związany prawdopodobnie ze spadkiem popularności czatów. Sytuacja tego typu u co piątego dziecka powodują lęk.

Zdecydowana większość respondentów (64%) przyznaje, iż zawiera w Internecie znajomości. W kontaktach z obcymi dzieci często podają swoje dane osobowe (adres zamieszkania -10,8%, numer telefonu – 45,2%, adres e-mail – 77,9%) oraz przesyłają swoje zdjęcia (58,4%).

Wzrasta częstotliwość propozycji spotkań, które dzieci otrzymują przy okazji internetowych kontaktów. W badaniach z 2004 roku 35,5% respondentów deklarowało, że nigdy nie otrzymali propozycji spotkania. W tegorocznych badaniach liczba ta spadła o blisko 10%. Coraz częściej dochodzi też do spotkań z osobami poznanymi w Sieci. Z propozycji spotkania skorzystało blisko 45% respondentów, (w badaniach z 2004 roku – 37,1%).

Spośród rodziców biorących udział w badaniu jedynie 14,7% miało świadomość, że ich dzieci spotykają się z osobami poznanymi w Sieci.

Ponad połowa dzieci uczestniczy w spotkaniach w pojedynkę. Jeżeli ktoś im towarzyszy, to są to znajomi lub rodzeństwo (48,4%). Rodzice lub inne osoby dorosłe prawie nigdy nie towarzyszą dzieciom w spotkaniach (1%). Rodzice są również bardzo rzadko informowani są o planowanych spotkaniach (23,6%). Blisko 22% dzieci nie mówi o spotkaniu nikomu.

Dzieci nie informują rodziców o spotkaniu, gdyż uważają, że kwestie spotkań ich nie interesują (21,2%) oraz z obawy przed brakiem zgody na spotkanie (27,3%). Respondenci bardzo często uważają, że spotkania z osobami poznanymi w Sieci są ich prywatna sprawą, o której nie muszą nikogo informować (61,6%).

Wnioski z badań

Z serwisów komunikacyjnych korzystają niemal wszyscy respondenci badań. Pomimo stosunkowo wysokiego odsetka dzieci deklarujących świadomość zagrożeń związanych z kontaktami z obcymi w Sieci, niepokojąca jest skala ryzykownych zachowań podejmowanych przez najmłodszych internautów, jak podawanie danych osobowych, czy przesyłanie zdjęć. Szczególnie niepokojące są coraz częstsze spotkania dzieci z osobami poznanymi w Sieci, czemu bardzo często towarzyszy łamanie podstawowych zasad bezpieczeństwa - nie informowanie o spotkaniach rodziców i nie uczestniczenie w nich osób trzecich. Postulat uczestnictwa rodziców w spotkaniach dzieci, które poznały się w Internecie, szczególnie ważny w przypadku najmłodszych dzieci, nie jest respektowany w ogóle!



W sytuacji, kiedy internetowe znajomości i spotkania dzieci z osobami poznanymi Sieci stały się normą, rola rodziców w zapewnieniu dziecku bezpieczeństwa jest niezmiernie ważna. Tymczasem blisko połowa dzieci uczących w badaniu stwierdza, że rodzice nie informowali ich o zagrożeniach związanych z Internetem, a blisko jedna trzecia badanych rodziców nie uważa, że Internet może stanowić dla dziecka zagrożenie! W sytuacji przekonania młodych internautów, że kwestie ich znajomości i spotkań z osobami poznanymi w Sieci  nie interesują, bądź nie powinny interesować rodziców, ważne jest ustalanie z dziećmi zasad bezpiecznego korzystania z Internetu i kontaktów dzieci z obcymi.

Wyższy powinien być również udział placówek oświatowych w edukacji dzieci w zakresie bezpieczeństwa w Sieci, chociaż wyraźny wzrost zaangażowania szkół w tym zakresie jest pozytywnym sygnałem.

Jak chronić dziecko przed niebezpieczeństwem w Internecie?



Co jakiś czas słyszy się o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z używaniem internetu przez dzieci. Przy takich okazjach pada straszliwe słowo „pedofilia” i uruchamia niepokój rodziców o bezpieczeństwo ich pociech .Ten niepokój jest uzasadniony i warto od bardzo wczesnych etapów życia dziecka obrać pewną strategię wprowadzania go w świat komputerów i internetu. Jak to zrobić?
Dokładnie tak, jak chronimy je przed niebezpieczeństwem na drodze.
Jak tylko dziecko zacznie chodzić, rodzic uczy je zachowania na ulicy. Przytrzymuje za rękę w pobliżu ulicy, mówi o zasadach bezpieczeństwa, przechodzi z dzieckiem przez ulicę, pokazuje jak się trzeba rozglądać, przy każdej okazji kontroluje, czy pamięta zasady i czy je stosuje
Daje najpierw, w swojej obecności, wiele okazji do ćwiczenia umiejętności bezpiecznego zachowania na drodze.
Trwa to kilka lat, aż dziecko zacznie samo przechodzić przez ulicę. W tym czasie rodzic stopniowo wycofuje się z aktywnego towarzyszenia mu, w tej czynności.
Tak samo powinno być z Internetem, niestety w tej kwestii rodzice często zachowują się tak, jakby wypuszczali swoją pociechę, bez żadnej wiedzy i umiejętności, na ruchliwą ulicę i wierzyli, że ono samo będzie wiedziało, co robić.
Od czego warto zacząć?
Zacznij od wspólnego z dzieckiem, buszowania po stronach, które mogą je zainteresować (pewnie na początek będą to strony związane z grami). Pokaż mu jak znajdować różne wiadomości, pozwól mu w Twojej obecności, robić to samemu.
Dziecko dorastając, przechodzi drogę od całkowitego uznania autorytetu rodziców i podporządkowania się im, do odrzucenia ich władzy i samodzielnego radzenia sobie. To pokazuje, że jeśli chcesz mieć wpływ na to, czego i jak uczy się Twoje dziecko, to nie masz zbyt dużo czasu. Gdy pójdzie ono do szkoły, zaczniesz spadać z piedestału nieomylności i będziesz mieć coraz mniej możliwości wpływania na to, co ono robi.
Internet można zacząć dziecku pokazywać ok.7 roku życia – oczywiście całkowicie w Twojej obecności.
Z czasem ta kontrola powinna być coraz słabsza. Jak dziecko nauczy się poruszać po internecie i znajdzie sobie (z Twoją pomocą) interesujące dla siebie miejsca, można zacząć pozwalać mu samodzielnie poruszać się w ramach uznanych przez Ciebie obszarów.
Tzn. możesz pozwolić mu wchodzić na określone strony i na żadne inne. Możesz umówić się z dzieckiem, że jeśli będzie chciało zobaczyć coś innego to porozmawia o tym, z Tobą.
Oczywiście możesz mu mówić, dlaczego nie może samo decydować.
Ważne jest, aby tłumacząc pamiętać, że tłumaczysz, a nie pytasz o zgodę. Czasem rodzice wysyłają dziecku komunikaty typu „nie będziesz tego robił, dobrze?” – Co niesie ukrytą sugestię dla dziecka, że ono może się NIE zgodzić.
Oczywiście mówienie nie jest najważniejszą metodą wychowawczą. Często dzieci umawiają się z rodzicami na coś, a potem tego nie dotrzymują. Ważna jest wtedy reakcja rodzica. Jeśli nic nie zrobi w tej sprawie, wówczas przekazuje dziecku informację, że jego słowa nie są istotne.
Dlatego, jeśli zakreślisz dziecku obszar, w jakim może się poruszać, a ono wyjdzie poza niego, to musisz na to zareagować. To pokazuje, że zostawiając dziecko samo w internecie trzeba jednak, co jakiś czas zajrzeć, co ono tam robi i sprawdzać historię w przeglądarce.
Z czasem, kiedy jest coraz bardziej samodzielne i aktywne, w internecie warto wiedzieć nie tylko gdzie bywa, ale też, co robi.
Rodzic może czytać to, co dziecko publikuje w internecie, tak samo jak wszyscy inni użytkownicy. Może o tym rozmawiać otwarcie ze swoim dzieckiem.
Może się zdarzyć, że dziecko (a właściwie już nastolatek) będzie miało w tej sytuacji poczucie, że rodzic przekracza granice jego prywatności i będzie się złościć. Jest to okazja do uświadamiania mu, że publikowane treści mogą czytać wszyscy, a nie wyłącznie ci, do których ono to adresuje.
Często rodzice wolą czynić to „dyskretnie”, ponieważ wiedzą, że próby otwartej kontroli spotkają się z buntem i złością.
Nie dobrze się dzieje, gdy rodzic rezygnuje z czegoś z lęku przed reakcją dziecka.
W ten sposób dziecko broni swojej niezależności i samodzielności, więc emocje będą tym silniejsze im ono jest starsze. To naturalne i zdrowe dążenie, nie byłoby dobrze go tłumić. Z drugiej strony jednak poziom samodzielności powinien być dostosowany do odpowiedzialności i umiejętności dziecka, a to wymaga, przynajmniej, co jakiś czas, sprawdzenia jak ono sobie radzi.
Tak, więc możesz sprawdzać historię w przeglądarce, możesz czytać to, co dziecko publikuje, możesz rozmawiać o tym, co ono robiło w internecie. Oczywiście będzie to tym lepsze, im bardziej tego typu rozmowy będą wynikać z Twojego szczerego zainteresowania aktywnością dziecka, a nie będą rodzajem przesłuchania.
Masz prawo wiedzieć, z kim dziecko koresponduje i jakie strony odwiedza, co oczywiście nie uzasadnia potajemnego przeglądania skrzynek pocztowych. Rodzic nie powinien tego robić.
Przeglądając coś potajemnie nie tylko naruszasz prywatność dziecka, ale też robisz coś, co w późniejszym czasie może okazać się zupełnie nie przydatne. Bo, jak rozpocząć rozmowę o czymś, co Cię zaniepokoiło, kiedy musisz zacząć od przyznania się, że sam robisz coś nagannego? Przecież musiałabyś powiedzieć – „przeglądałam potajemnie Twoją korespondencję”
Jeśli Twoja interwencja ma zacząć się od przyznania, że jesteś wobec dziecka nie w porządku, to nie będzie ona skuteczna.

Gdy dziecko gorączkuje

Zastanawiasz się skąd tak naprawdę bierze się gorączka i czym ją zwalczać? Przeczytaj artykuł i dowiedz się co to właściwie jest gorączka i jak sobie z nią poradzić!

Po pierwsze należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy zwalczenie gorączki jest tak naprawdę konieczne. Gorączka to przecież nic innego jak odpowiedź naszego organizmu na pojawienie się w nim wirusów i bakterii. Przy wyższej temperaturze ciała bakterie i wirusy mają mniejsze możliwości rozwoju i namnażania. Wzrost temperatury ciała potraktować powinniśmy zatem jako naturalną barierę ochronną jaką stawia bakteriom nasz organizm. To pierwszy krok w walce z przeziębieniem i grypą, a także wieloma innymi chorobami, którym towarzyszy gorączka. Przy podwyższonej temperaturze ciała organizm wytwarza większą liczbę przeciwciał.

O decyzji, czy należy gorączkę zwalczyć czy nie, powinny decydować inne objawy jej towarzyszące oraz jej wysokość. Jeśli chodzi o małe dzieci, decyzję taką powinien zawsze podjąć lekarz. Pamiętać musimy o poprawnym mierzeniu temperatury ciała. Wysokość gorączki jest uzależniona od pory dnia, w której dokonujemy pomiaru, a także od miejsca (np. pod pachą temperatura jest niższa każdorazowo o około 0,5 st). Jeśli gorączce towarzyszą inne objawy choroby, powinniśmy niezwłocznie starać się zbić naszą zbyt wysoką temperaturę. Jeśli nasza gorączka utrzymuje się w granicach powyżej 38 stopni, to także znak do tego, aby natychmiastowo starać się obniżyć temperaturę.

Jaka zatem powinna być prawidłowa temperatura ciała? W przeciągu doby temperatura człowieka waha się od 36,3°C do 37,2°C. Wyższą temperaturę nazywamy natomiast nie gorączką, a stanem podgorączkowym. Stan podgorączkowy to dokładnie temperatura utrzymująca się w przedziale od 37,3°C do 38°C. Nie oznacza to jednak, że natychmiastowo powinniśmy zażyć środki przeciwgorączkowe. Dopiero wówczas, gdy temperatura utrzymuje się przez dłuższy czas na podwyższonym poziomie, możemy skonsultować się z lekarzem. Stan podgorączkowy towarzyszy często nawet silnemu zmęczeniu. Możemy w tym okresie polepszyć swoje samopoczucie poprzez większą dozę odpoczynku i dostarczenie organizmowi większej ilości płynów. Dzieci ze stanem podgorączkowym obowiązkowo powinny zostać w domu, aby objawy infekcji nie uległy pogorszeniu.

Jeśli temperatura naszego ciała oscyluje w przedziale od 38,1-39 stopni, to stan ten określić możemy jako gorączkę umiarkowaną. Jeśli wysoka temperatura ciała utrzymuje się bez dodatkowych objawów choroby, możemy odłożyć wizytę u lekarza nawet o dwa dni. W tym czasie do gorączki powinny dojść też inne objawy choroby - kaszel, katar, nudności, wymioty. W takim stanie obowiązkowo powinniśmy udać się do lekarza. Podczas gorączki nasze ciało nadmiernie się poci, dlatego też powinniśmy spożywać więcej płynów, niż zazwyczaj. Dzięki temu ochłodzimy nasz organizm. Jeśli dziecko ma silną gorączkę, również nie możemy go przegrzać. Nie należy ubierać dziecka w najcieplejsze ubranka i umieszczać pod grubą kołdrą.

W walce z gorączką stosujemy przeważnie środki zawierające Paracetamol. W obecnej chwili na rynku dostępne są nie tylko tabletki, ale również bardziej przyjazne dzieciom syropy, czy czopki o ekspresowym działaniu. Przed podaniem leku dziecku należy obowiązkowo przeczytać ulotkę i sprawdzić czy dziecko jest w odpowiednim przedziale wiekowym i czy może bezpiecznie zażyć dany lek. Sami także dokładnie czytajmy ulotki, aby przypadkiem nie przedawkować leku, bo możemy spotkać się z działaniem o przeciwnym skutku, niż obniżenie gorączki.

Poza farmakologicznymi środkami na gorączkę możemy skorzystać również z domowych sposobów zbicia temperatury. Najpopularniejszymi z nich są zimne okłady. Z ręczników nasączonych zimną wodą robimy kompresy na szyję, kark, ręce, twarz, brzuch i kończyny dolne. Podobnie możemy wykonać również kompres z kostek lodu umieszczonych w woreczku i owiniętych grubym ręcznikiem.

Innym domowym sposobem walki z gorączką są napary z ziół. Tymianek, kwiat lipy i rumianek to zioła, które zmieszane w równych proporcjach (tak, aby dały nam razem jedną łyżeczkę) i zalane 1/4 litra gorącej wody pomogą w walce z gorączką. Możemy dosłodzić mieszankę miodem, unikajmy słodzenia cukrem, gdyż zabija on właściwości ziół.

Możemy również skorzystać z kąpieli, którą powoli ochładzamy. Nie korzystajmy z zimnych kąpieli, czy pryszniców, ponieważ zbyt zimne kąpiele wodne nie są dobre dla naszego organizmu w czasie gorączki.

Jeśli temperatura utrzymuje się powyżej 39,1 stopni to niezwłocznie powinniśmy się skontaktować z lekarzem!